wtorek, 15 kwietnia 2014

#45 John Fante - Droga do Los Angeles



Po dostaniu książki od razu zabrałam się za jej czytanie w oczekiwaniu na fascynującą powieść od której nie będę mogła się oderwać. Czy „Droga do Los Angeles” spełniła moje oczekiwania? 


Na pierwszych kartkach powieści poznajemy młodego, osiemnastoletniego Artura Bandiniego. Mieszka ze swoją matką i siostra Moną. Musi utrzymywać rodzinę dlatego pracuje. Jednak żadna praca, którą ma nie jest na długo, ponieważ Arturo zazwyczaj po prostu je rzuca. Mimo, że brat jego matki mu je załatwia żeby miał pracę to i tak czasami pomaga im finansowo.

Arturo nie potrafi zostać w tej samej pracy na stałe. Bardzo często ją zmienia co oczywiście denerwuje jego wuja. Ma zaledwie osiemnaście  lat. Jest bardzo młodą osobą. Często czyta twórczość Nietzschego i podkochuje się w bibliotekarce. Jest to dość specyficzna postać. Jak możemy przeczytać na tyle okładki Arturo Bandini to alter ego Fantego. 

Bywało, że miałam ochotę rzucić książką. Zachowanie głównego bohatera działało mi na nerwy i myślałam, że nie skończę czytać tej książki. Żeby w kryzysie z lekkością rzucać pracą? Najdłużej wytrzymał w fabryce konserw rybnych jednak co z tego skoro i tak potem rzucił tę pracę. 

Inną rzeczą, która strasznie mnie irytowała to dziwne zachowanie chłopaka w kilku sytuacjach. Przecież kto normalny strzela do krabów z broni palnej. One mu nic nie zrobiły, a jednak. Takich niewytłumaczalnych zachowań było więcej. Generalnie jestem przekonana o tym, że Arturo miał problemy z psychiką czasami. Można było to dostrzec również w tym, że potrafił w zaciszu domu mówić do kobiet na zdjęciach. 

Głównie te rzeczy mnie denerwowały. Myślę, że jeśli ktoś ma ochotę pozna tę historię to niech jak najbardziej sięgnie po tę książkę. I kogo nie zdenerwuje główny bohater. Nie mówię, że jest ona zła. Po prostu mnie nie zachwyciła. Plusem jest to, że jest napisana lekkim piórem. Mimo wszystko szybko się ją czytało.  


Dziś bardzo króciótko. Jakoś nie miałam weny na napisanie tej recenzji. Mam nadzieję, że następna już będzie bardziej rozbudowana. :)

Ocena: 5/10 


Autor: John Fante
Tytuł oryginalny: The Road to Los Angeles
Ilość stron: 220 stron
Premiera: 15 stycznia 2014r.


Za książkę dziękuję :)


3 komentarze:

  1. Widziałam wcześniej tę książkę i zastanawiałam się, czy ją kupić, ale teraz sądzę, że chyba nie. Wolę wydać pieniądze na inne cudeńka książkowe, Dziękuję ci, że twoją opinię. Czekam na kolejne propozycje.

    OdpowiedzUsuń
  2. Szkoda, że taka niska ocena. Jednakże nadal mam ochotę na tę książkę :3

    OdpowiedzUsuń

Pozostawienie komentarza zajmie Ci tylko chwilę, a ja z chęcią każdy przeczytam i odpiszę na niego :)
_____________
Bardzo dziękuję za każdą opinię. :) Pozdrawiam! :)